Podsumowanie sezonu biegowego 2022

31 gru 2022

Koniec roku zawsze skłania nas do refleksji i analizy. Zwłaszcza, kiedy chcemy się rozwijać i zdobywać nowe cele. Warto podsumować nasze działania, aby poprawić błędy lub wpłynąć pozytywnie na naszą motywację. Sezon 2022 to mój najlepszy rok po długiej 3 letniej przerwie od biegania. Analizując wszystkie moje biegowe sezony był to drugi najlepszy sezon pod kątem życiówek.

Na trzech dystansach w których startowałem uzyskałem następujące wyniki:

10km - 31:10 (życiówka - 30:54)

Półmaraton - 1:08:18 (życiówka - 1:07:47)

Maraton - 2:29:49 ( życiówka - 2:21:48)

Ogólnie w roku 2022 wystartowałem w 12 biegach, w tym w dwóch biegach górskich.

  • City Trail Wrocław - czas 15:39 miejsce 5
  • Rekordowa dziesiątka - 10km czas 31:10 miejsce 14 SB
  • Poznań Półmaraton - 1:08:18 miejsce 13 SB
  • Maraton Wiedeń - 2:29:49 miejsce 26 SB
  • Oleski Uliczny Bieg Pokoju - 5km czas 15:37 miejsce 5
  • Nocny półmaraton Wrocław - 1:11:27 miejsce 8
  • Mistrzostwa Polski w biegach Górskich w stylu alpejskim, Międzygórze - 8 miejsce
  • Letni Bieg Piastów 12km - 1 miejsce
  • Bieg Koguta Oława - 10km czas 32:26 miejsce 2
  • Bieg Ognia i wody Poznań czas 31:15 miejsce 1
  • Maraton Valencia DNF
  • Bieg Sylwestrowy Jelcz laskowice - 10km czas ?? miejsce ??

Po startach ewidentnie widać, że szczyt formy oscylował na przełomie wiosny. Uważam, że miałem wtedy formę życia, ale niestety brakło szczęścia, aby na jakimś dystansie wybiegać życiówke. Końcówka sezonu zdecydowanie już na oparach. Pochłonięty obowiązkami zawodowymi i brakiem motywacji startowałem siłą woli. Dlatego zwycięstwo na jesień w Poznaniu na biegu Ognia i Wody na 10km z czasem 31:15 było dla mnie sporą niespodzianką.

W roku 2022 stawiałem na maraton. Niestety w obu przypadkach przed startem w maratonie zachorowałem, stąd wyniki na królewskim dystansie dalekie od oczekiwań.

Tak wyglądały starty a jak przedstawiał się trening? Kilometry w poszczególnych miesiącach przedstawiają się następująco:

  • Styczeń - 595km
  • Luty - 445km
  • Marzec- 482km
  • Kwiecień - 179km
  • Maj - 141km
  • Czerwiec - 396km
  • Lipiec - 508km
  • Sierpień - 541km
  • Wrzesień - 457km
  • Październik - 406km
  • Listopad - 427km
  • Grudzień - 370km

Czy to duża objętość patrząc na uzyskane czasy w sezonie? Myślę, że większość zawodników na powyższe rezultaty musi pracować zdecydowanie więcej. Oczywiście, aby ocenić poziom trudności wykonanego treningu trzeba zajrzeć do kluczowych treningów jakimi są akcenty. Oprócz przerw spowodowanych chorobą, praktycznie w każdym tygodniu biegałem 2 akcenty.

Najciekawsze i najszybsze treningi wyglądały następująco:

Bieg ciagły w drugim zakresie intensywności 15km po 3:23/km

długi “long” 30km po 3:39/km

najszybszy trening interwałowy 8x1km po 3:04-03-04-04-04-06-05-01 p. 500m po 2:00/km

najszybszy trening interwałowy 5x2km po 6:22-21-20-19-15 p. 600m po 5:00/km + rozb. 1 km

najszybszy trening interwałowy 3x3km po 3:20-17,3-14,5 p. 900 3;38,3:45+p. 200m 1 min. 1km po 3:07

Ogólnie przez cały rok biegałem bardzo dużo biegów ciągłych. Mało treningów interwałowych zwłaszcza na 300 i 400m. Dużą zmianą w tym roku było na pewno wprowadzenie aktywnych przerw. Myślę, że to podbiło zdecydowanie wytrzymałość startową. Jestem przekonany, że powinno się biegać jak najbliżej prędkości startowych. Wydłużając przerwę i biegając około 10 czy 15sek szybciej na km niż w zawodach nie ma wedlug mnie żadnego sensu. Lepiej skupić się na wytrzymałości startowej co powinno przynieść pozytywne rezultaty.

Podsumowując, oczekiwania do roku 2022 były dużo wyższe. Aczkolwiek patrząc na to, że traktuję bieganie jako moją pasję i podporządkowuję to pod rodzinę i pracę zawodową jestem wdzięczny, że mogłem przez praktycznie cały rok trenować i czerpać radość z rywalizacji. W następnym sezonie zamierzam w większym stopniu skupić się na radości z biegania i spróbować swoich sił częściej w biegach górskich.

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram