Podsumowanie Biegu Niepodległości na 10km w Poznaniu.

13 lis 2023

Czas 31 minut i 19 sekund, co przyniosło mi 5 miejsce i otarłem sie dosłownie o podium.

Wyniki pierwszej piątki

  1. Arkadiusz Gardzielewski 29:57
  2. Kamil Karbowiak 30:07
  3. Adrian Bednarek 31:11
  4. Łukasz Nowak 31:19
  5. Bartłomiej Stajniak 🙂 31:19

Oczywiście, można byłoby rozważać, co mogłem poprawić, ale teraz to nieistotne 🙂. Ogólnie rzecz biorąc, bieg ułożył mi się dobrze 👍. Czułem się silny i pewny, choć być może brakowało odrobiny ryzyka. Dawno nie czułem się tak dobrze na 5 km, które przebiegłem w czasie 15:46, co oznacza, że nie było to tempo, aby myśleć o poprawie życiówki. Moje

Poszczególne kilometry wyglądały następująco:

  1. 3:10
  2. 3:10
  3. 3:06
  4. 3:07
  5. 3:04
  6. 3:08
  7. 3:07
  8. 3:08
  9. 3:08
  10. 3:07

Jak widać, ciężko było się przełamać i osiągnąć prędkość zbliżoną do 3 minut na kilometr. Szczerze mówiąc, na ostatnich kilometrach czułem, że mocno przyspieszyliśmy, i byłem pewien, że zbliżę się do wyniku około 31 minut. Po przebiegnięciu linii mety byłem dosyć mocno zaskoczony, widząc tylko 31:19, ponieważ w trakcie biegu, zwłaszcza podczas finiszu, miałem wrażenie, że biegnę szybciej.

Mimo wszystko poniższy wynik mógłbym brać w ciemno, gdyż przecież jestem w trakcie przygotowań do maratonu w Walencji. Skupiam się głównie na prędkościach znacznie niższych podczas treningów. Głównym celem było się przetrzeć i dać z siebie 100%, a ten plan został zrealizowany.

Po ustanowieniu życiówki w maratonie wynoszącej 2 godziny 21 minut, pobiegłem 10 km w czasie 31 minut 42 sekundy w trakcie przygotowań. 🤔 Ponadto, w porównaniu do tamtego okresu, moje treningi były o wiele wolniejsze. Miałem znacznie gorsze czasy na treningach i zawodach. Jednak jak się to przełoży na maraton ❓️. Fakt w tam tym okresie biegałem więcej biegów crossowych. Jeśli pozostanę zdrowy i dotrwam do startu, na pewno będę miał szansę na złamanie 2 godzin i 20 minut lub powalczyć przynajmniej o nową życiówke. Chyba najważniejszym celem na najbliższe 3 tygodnie treningów to nie zachorować.

Co do 10 km, będę miał kolejną szansę w styczniu, również w Walencji, gdzie zamierzam zaatakować swoją życiówkę 30 minut 54 sekundy. Tam już będę przygotowany na prędkość około 3 minut/km.

Jestem bardzo zmotywowany, ponieważ od dawna nie pracowałem tak ciężko przez ostatnie 2 miesiące, i co najważniejsze, widać już efekty i duże możliwości poprawy życiówek. Bieg 11 listopada pokazał mi, że startuję z dobrego miejsca i mam chęć na więcej 💪. Jeżeli utrzymam zdrowie to na prawde powinno być dobrze bo dopiero czuję, że się rozpędzam i od 2 miesięcy zrobiłem ogromne postępy. Poświęcam więcej czasu na trening, i regeneracje.

linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram